Kto płaci abonament za radioodbiornik w leasingowanym samochodzie?

Naczelny Sąd Administracyjny, w wyroku II GSK 837/17, rozstrzygnął w niedawnym orzeczeniu kwestię spółki, która jako leasingobiorca w ramach prowadzonej działalności gospodarczej wynajmuje samochody. Wspomniane samochody posiadały standardowo wmontowane odbiorniki radiowe. Zgodnie z zasadami stosowanego leasingu właścicielem pojazdów pozostawały podmioty finansujące leasing.

W wyniku kontroli nakazano Spółce rejestrację odbiorników oraz ustalono opłatę za ich używanie. Decyzję tę utrzymał w mocy minister infrastruktury i budownictwa. Jego zdaniem w myśl ustawy o opłatach abonamentowych istotne jest to, kto posiada odbiorniki, a nie to, kto jest ich właścicielem.

Stanowisko to podzielił także Wojewódzki Sąd Administracyjny w Warszawie i oddalił skargę spółki. Sąd odwołał się także do wynikającego z art. 2 ust. 2 ustawy o opłatach abonamentowych domniemania, że osoba, która posiada odbiornik w stanie umożliwiającym natychmiastowym odbiór, używa tego odbiornika. Sąd uznał także, że żadne z wyłączeń zawartych w ustawie nie znajdzie zastosowania dla przypadku, gdy przedsiębiorca jako właściciel lub leasingobiorca pojazdu, wynajmuje go innym osobom. Sąd podkreślił, że to przedsiębiorca jako dysponent pojazdu pozostaje także dysponentem odbiornika, który jest elementem wyposażenia pojazdu.

Od wyroku odwołała się wspomniana spółka. Zarzuciła w niej, że obowiązek rejestracji radioodbiorników i następnie uiszczania od nich opłaty abonamentowej ma na celu obciążenie kosztem realizacji misji społecznej mediów publicznych faktycznych użytkowników, tj. słuchaczy radia. Takie ujęcie powoduje, zdaniem spółki, że z zakresu obowiązywania ustawy wyłączone są osoby, które z usług nie korzystają, ale z innych powodów są posiadaczami radia. Zdaniem spółki cel ustawy wskazuje, że nieuprawniona jest interpretacja, która prowadzi do przerzucania na posiadacza radioodbiornika, nawet takiego, który z tego radia nie korzysta i korzystać nie może, gdy nie jest końcowym dysponentem rzeczy.

Naczelny Sąd Administracyjny tej interpretacji nie podzielił. NSA wskazał, że ustawa wyłącza spod opłat jedynie radioodbiorniki przekazywane lub sprzedawane osobom trzecim na podstawie umów, jeżeli czynności te należą do przedmiotu działalności gospodarczej przedsiębiorcy. Natomiast wyjątki nie mogą być interpretowane rozszerzająco. Zdaniem NSA interpretacji tej nie podważa także fakt, że radioodbiorniki stanowią element wyposażenia i nie mogą zostać wymontowane z pojazdu, a wręcz przeciwnie – skoro nie stanowią one samoistnego przedmiotu umowy to i nie podlegają pod wyłączenie ustanowione w ustawie. NSA wskazał także, że zaaprobowanie stanowiska spółki skutkowałoby tym, że każdy odbiornik stanowiący element wyposażenia byłby zwolniony z uiszczania opłat abonamentowych.

Orzeczenie to stanowi także istotną wskazówkę w zakresie tego, jak daleko sięga obowiązek rejestracji radioodbiorników, z czego często przedsiębiorcy, czy też konsumenci nie zdają sobie sprawy.

 

 

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *